↓↓↓↓↓↓↓↓
czwartek, 7 września 2017
czwartek, 6 lipca 2017
piątek, 2 czerwca 2017
piątek, 5 maja 2017
poniedziałek, 10 kwietnia 2017
sobota, 25 marca 2017
czwartek, 23 marca 2017
wtorek, 21 marca 2017
poniedziałek, 20 marca 2017
piątek, 17 marca 2017
czwartek, 16 marca 2017
wtorek, 14 marca 2017
poniedziałek, 13 marca 2017
czwartek, 9 marca 2017
Nie ma miłości
Kiedy po raz pierwszy zdałam sobie sprawę z tego, że nie ma miłości nie byłam na to przygotowana. Lecz kiedy uświadomiłam to sobie po raz drugi, zgubiłam drogę.
Dawno dawno temu wierzyłam w szczere ludzkie intencje i prawdziwe uczucia. Dawno dawno temu wierzyłam, przecież nawet w świętego Mikołaja! I tak pewnie wierzyłabym dalej, gdybym po prostu... nie dorosła. A życie to nie bajka, i nawet nie trzeba oglądać relacji z wojny w Syrii, żeby się o tym przekonać. Czasami wystarczy się przejść pomiędzy smutnymi blokami z betonu i pooddychać pełnym smogu powietrzem. Jeśli zaś chodzi o wszelkie ideały już teraz można je sobie wsadzić po prostu w kieszeń. Ideały wyginęły śmiercią naturalną na facebookowej tablicy społecznościowej.
Teraz wszystko jest tanie, sztuczne i przereklamowane niczym dobranocka. Nie potrzebujemy siebie nawzajem, ba, czasami wręcz boimy się, że druga osoba tylko czyha na nasze najmniejsze potknięcie. I co najzabawniejsze tak pewnie właśnie jest! Bo zazdrościmy wszystkim wszystkiego, nie zastanawiając się ani przez moment, nad tym jak dobre życie sami posiadamy. Że w ogóle każde ludzkie istnienie jest wielkim cudem, bo przecież świat ma całe 7 miliardów powodów by przetrwać. I tak idziemy bez refleksji i zastanowienia tymi korytarzami życia, od czasu do czasu wpadając na kogoś, kto głębiej zalezie nam za skórę.
Za pierwszym razem, kiedy dotarło do mnie, że nie ma miłości sama kochałam bardzo mocno. A przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Przecież robiłam wszystko, a nawet więcej, żeby nam wyszło. No właśnie, ale robiłam to w niewłaściwy sposób i z niewłaściwych powodów. Dlatego nie mogło się udać. Kiedy ktoś chce cię na siłę zmieniać, pozbawić wolności, a sam nawet nie próbuje zrezygnować ze swoich destrukcyjnych zachowań, to znak, że trzeba wiać. Za drugim razem mnie samej coś nie pasowało. Owszem, byłam zakochana, ale to uczucie nie przerodziło się w miłość. Zamiast budować burzyłam wszystko niezwykle konsekwentnie. I miałam masę powodów, żeby to robić. To się nazywa instynkt samozachowawczy.
Jednak, próbując uczyć się na swoich własnych błędach, zrozumiałam kilka podstawowych rzeczy, które być może w teorii wiedziałam od dawna, o których mówili mi inni, ale jakoś do mnie to nigdy nie docierało odpowiednio mocno – że miłość i szczęście naprawdę musi zacząć się od ciebie. Nie możesz nigdy oczekiwać, że dostaniesz coś za darmo tylko dlatego, że jesteś wspaniałą osobą i z miejsca na to zasługujesz. I to nigdy nie jest tak, że masz po prostu pecha. Za największymi nieszczęściami stoją błędne wybory, a nie złośliwość losu. A skoro sam nie chcesz być dla kogoś osobą, z którą chce być tylko dlatego, że desperacko nie potrafi być sam, to nie powinieneś robić tego innym.
Jeśli chcesz się odnaleźć, to musisz odejść
I nie musisz się z nikim zgadzać
Gdy wiara niezłomna, a nadzieja nietomna
Próżno o zrozumienie świata
Większość naszych nawyków, lęków i schematów, w jakie będziemy wpadać, kształtuje się już w dzieciństwie. Konia z rzędem jednak temu, kto ani razu nie popełnił błędów wychowawczych, dlatego nie trzeba szczególnie toksycznego dzieciństwa, żeby mieć swoje odchyły. Jak to mówią – dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Na szczęście zawsze jest nadzieja! Wszystko można przeanalizować, przerobić i zmienić. Nigdy nie jest za późno, zawsze jest szansa na to, aby dziś stać się lepszą osobą niż wczoraj. Przecież ty i tylko ty jesteś kowalem swojego losu.
Dlatego choćby nie wiadomo co się działo, to nigdy nie uwierzę w to, że miłości nie ma. Bo gdyby nie istniała, to nie byłoby mnie na świecie. I w tym konkretnym przypadku jestem tego pewna. Tym bardziej warto dobrze poznać samego siebie i nauczyć się dawać, a nie tylko brać. A w moim przypadku, to przecież tylko droga do domu.
wtorek, 28 lutego 2017
poniedziałek, 27 lutego 2017
piątek, 24 lutego 2017
czwartek, 23 lutego 2017
wtorek, 21 lutego 2017
poniedziałek, 20 lutego 2017
niedziela, 19 lutego 2017
piątek, 17 lutego 2017
czwartek, 16 lutego 2017
wtorek, 14 lutego 2017
niedziela, 12 lutego 2017
sobota, 11 lutego 2017
piątek, 10 lutego 2017
wtorek, 7 lutego 2017
poniedziałek, 6 lutego 2017
sobota, 4 lutego 2017
piątek, 3 lutego 2017
Choroba refluksowa przełyku
O moim cichym przyjacielu wspominałam już w poście [7]. Dzisiaj jestem z nim już w miarę pogodzona i nauczyłam się żyć z jego obecnością. Chociaż oznacza to ograniczenia i jeszcze więcej ograniczeń.
czwartek, 2 lutego 2017
wtorek, 31 stycznia 2017
wtorek, 24 stycznia 2017
poniedziałek, 16 stycznia 2017
sobota, 14 stycznia 2017
czwartek, 12 stycznia 2017
środa, 11 stycznia 2017
poniedziałek, 9 stycznia 2017
niedziela, 8 stycznia 2017
sobota, 7 stycznia 2017
piątek, 6 stycznia 2017
czwartek, 5 stycznia 2017
środa, 4 stycznia 2017
niedziela, 1 stycznia 2017
Subskrybuj:
Posty (Atom)